Harris czy Trump? Morawiecki odpowiedział
Wybory prezydenckie w USA zbliżają się wielkimi krokami. We wtorek o godz. 21 rozpoczęła się debata Donalda Trumpa i Kamali Harris. Politycy starli się w Filadelfii w stanie Pensylwania. Wydarzenie zorganizowała stacja ABC News. Harris nie zgodziła się wcześniej na debatę w Fox News.
Harris czy Trump?
Mateusz Morawiecki opublikował nagranie na temat amerykańskich wyborów. Były premier przyznał, że polscy politycy nie mogą się obrażać na żadnego z amerykańskich kandydatów.
– Dziś straszenie Trumpem jest w poprzek polskiej racji stanu. Tak samo jak złym nawykiem byłoby odrzucenie kandydata Demokratów wyłącznie z powodów ideologicznych. Światopoglądowo bliżej mi do kandydata Republikanów niż do kandydata Demokratów, jednak kraje mają wieczne interesy zamiast wiecznych sojuszy – powiedział Mateusz Morawiecki.
We wpisie w mediach społecznościowych Morawiecki podkreślił, że amerykańskie wybory mają ogromne znaczenie także dla Polski. "I z tej perspektywy analizuję to, co za chwilę wydarzy się za oceanem" – podkreślił.
Mocna debata prezydencka. Kamala Harris wspomniała o Putinie i Polsce
Podczas debaty prezydenckiej w USA Donald Trump i Kamala Harris zostali zapytani o wojnę Rosji z Ukrainą. – Zrozum, dlaczego europejscy sojusznicy i nasi sojusznicy z NATO są tak wdzięczni, że nie jest pan już prezydentem, i że rozumiemy znaczenie największego sojuszu wojskowego, jaki kiedykolwiek znał świat, czyli NATO – mówiła Harris do Trumpa.
Harris stwierdziła, że gdyby Trump był nadal prezydentem USA, to Władimir Putin "siedziałby w Kijowie z oczami zwróconymi na resztę Europy, zaczynając od Polski". – I dlaczego nie powiesz 800 000 polskim Amerykanom tutaj w Pensylwanii, jak szybko byś się poddał, dla przysługi i tego, co uważasz za przyjaźń z tym, co jest znane jako dyktator, który zjadłby cię na lunch – powiedziała.